

Jak przetrwać okres wakacyjny w zdrowym stylu
Powoli zbliża się lato - pogada zaczyna nas rozpieszczać i zachęcać do rekreacji na świeżym powietrzu. W miarę jak łapiemy wakacyjny vibe coraz trudniej zmotywować nam się do ciężkiej pracy nad własną sylwetką. Częste grillowanie, niezastąpione w upały lody czy błogie lenistwo na łonie natury straszą widmem utraty ciężko wypracowanych rezultatów.
Wcale jednak nie musi tak być! Najważniejsze jest zachowanie bilansu między tym co zdrowe, a tym co przyjemne. Coraz częściej mówi się o przestrzeganiu zasady 80-20. W skrócie działa to tak, że jeśli przez 80% czasu przestrzegasz założeń zdrowego odżywiania i ściśle trzymasz się diety, to pozostałe 20% czasu może sobie trochę pofolgować. Np. jeśli dziennie jesz 5 posiłków i 4 z nich są zbilansowane i dostosowane do założeń Twojej diety, to ten ostatni może być posiłkiem dla przyjemności. Jeśli w tygodniu 6 dni trzymasz się diety, to jednodniowe odstępstwo z uwagi na grilla z przyjaciółmi nie przekreśli Twoich osiągnięć. Pamiętaj jednak o tym by podejść do tematu uczciwie - nie oszukując samego siebie.
Podobnie wygląda sytuacja z treningami. Chociaż wakacyjna aura nie zachęca do siedzenia na siłowni, warto jest zachować rytm treningowy. Aby jednak poczuć klimat wakacji proponujemy nieco zmniejszyć ilość bądź intensywność treningów, a większy nacisk położyć na spontaniczną aktywność fizyczną.
Jeśli do tej pory zbilansowana dieta i aktywność fizyczna były Ci obce wykorzystać tej czas, by zacząć coś zieniać - z typowym wakacyjnym luzem na pewno będzie Ci łatwiej rozpocząć.